parram...
Komentarze: 0
oj jak mi miło czas mija ostatnio :) bardzo się cieszę że wreszcie spotykają mnie miłe rzeczy i często się uśmiecham... lany poniedziałek był wprost zajebisty!! cały spędziłam go z moim kamilkiem... na poczatku oczywiście bardzo mokra byłam i conajmniej trzy razy się przebierałam... ale później już wszyscy dali mi spokój bo kamil mnie bronił :) i mówił wszystkim że ja i tak już dosyć dzisiaj zmokłam... i nikt więcej mnie nie lał :) tak w południe poszliśmy do mnie do domku bo moja mama poszła do swojego chłopaka : znowu ma nowego ... jeszcze go nie widizałam ale wiem że napewno jest taki jak ci wszyscy inni... zbyt miły na początku a później blee... staje się taki nerwowy... straszne... no ale nieważne... poszliśmy więc do mnie do domku... mojego barciszka też nie było... więc byliśmy sami :D dowiedziałąm się o nim bardzo wielu rzeczy... powiedział mi że kiedyś palił fajki, maryche i inne narkotyki brał.. amfa i takie tam... ale później z tym skończył bo groziło mu kilblowanie w szkole... więc musiał się zmienić... powiedział mi też że raz w życiu tez sobie wkuwał w żyły heroinę!! byłam w szoku... niegdy bym nie pomyślała że mój kamilek kiedyś był taki ... inny... mam nadzieję ze nie wróci do tego już nigdy...
po tym jak rozmawialiśmy poszliśmy popływać... do mojego baseniku... co prawda nie jest on za duzy ale dla mnie i kamlika w sam raz :) ogólnie było baardzo miło :]
Dodaj komentarz